Przełamanie Juniorów !

Przełamanie Juniorów !

Drużyna Juniorów rundę wiosenną rozpoczęła najgorzej jak można było sobie wyobrazić . W słabym stylu przegrali spotkania z LOTem Konopiska, Olimpią Truskolasy oraz Pogonią Kamyk. Tydzień temu po dobrym meczu ulegli w Łobodnie 2:4 . Dziś wszyscy liczyli na pierwsze zwycięstwo .Niestety przed meczem trenera Bartłomieja Dobosza spotkała przykra niespodzianka. Na mecz zjawiło się tylko 10 zawodników a do tego wśród nich nie było bramkarza Kamila Stefaniak,który z przyczyn osobistych nie mógł przyjechać na to spotkanie . Prócz niego na mecz nie przyjechali : Albert Wąż,Konrad Walentek,Bartosz Zych oraz kontuzjowany Dawid Rak. Mimo tego zawodnicy wierzyli,że mogą powalczyć z rówieśnikami z Olsztyna. Kamila Stefaniaka zastąpił Dawid Pilchowiec. Po dłuższej przerwie do składu powrócił Adam Major. 

Od początku spotkania to goście atakowali ,a nasza drużyna ograniczała się do kontr . Mimo przewagi ,goście nie potrafili wykorzystać swoich szans. Głównym powodem był bardzo dobrze spisujący się w bramce Dawid Pilchowiec . Najgroźniejszą sytuację goście stworzyli sobie z rzutu wolnego,po którym piłka odbiła się od poprzeczki i została wybita przez naszą obronę . Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem.

Druga połowa wyglądała podobnie. Sokół miał jeszcze więcej szans na zdobycie bramki ale rewelacyjnie interweniował Dawid Pilchowiec,który był pewnym punktem w tym spotkaniu. Grę w ofensywie Kamieniczanie opierali głównie na Arku Nitecki,który był dziś w bardzo dobrej dyspozycji . W 52. minucie goście mięli bardzo dobrą okazję ale znów świetnie zachował się nasz bramkarz,który wybronił strzał zawodnika gości i szybko wznowił grę do wybiegającego Arkadiusza Niteckiego ,a ten po minięciu dwóch rywali zdobył pierwszą bramkę w tym sezonie. Ta bramka dodała jeszcze większej wiary naszym zawodnikom, z kolei goście byli podrażnieni i sfrustrowani tym,że jedna akcja gospodarzy przyniosła bramkę . Mimo tego dalej starali się grać bardzo ofensywnie co dawało możliwość naszej drużynie do szybkich kontr ataków . 4 minuty po zdobyciu bramki na 1:0 było już 2:0 dla LKS-u . Piłkę do bramki znów skierował Arkadiusz Nitecki . Razem z Bartoszem Cabanem doskonale rozegrali kontrę i padła bramka na 2:0 . Goście dalej dążyli do wygranej w meczu ale nasz bramkarz oraz obrona sprawowała się bardzo solidnie i jedynym wyjściem były strzały z dystansu lub długie piłki które bardzo dobrze wyłapywał Pilchowiec.  W 62. minucie kropkę nad "i" postawił Kacper Psonka . Znów w kontrze brał udział Arkadiusz Nitecki,który przedarł się z piłką pod pole karne Olsztynian i w ostatniej chwili posłał piłkę do wbiegającego w pole karne Kacpra Psonki , a ten uderzeniem po ziemi pokonał bramkarza gości .

W 80. minucie gry nasza drużyna musiała radzić sobie w dziewięciu . Boisko z przyczyn regulaminowych musiał opuścić strzelec dwóch bramek w tym meczu - Arkadiusz Nitecki . Było to spowodowane wczorajszym występem w pierwszej drużynie . 

Mimo tego osłabienia wynik spotkania nie zmienił się , a Kamieniczanie wygrali pierwszy swój mecz na wiosnę . 

Wynik mógłby być  wyższy gdyby swoje okazje wykorzystali Bartosz Caban i Artur Szczęsny . 

Już w Czwartek juniorów czeka kolejna trudna przeprawa . Na Magazynową zawita drużyna Orła Pawonków. 

LKS Kamienica Polska - Sokół Olsztyn 3:0 (0:0)

52' - A. Nitecki

56' - A Nitecki 

62' - K.Psonka

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości