Strażak Nowa Wieś - Tęcza Błędów

Niestety jeden z naszych filarów, z których od początku sezonu byliśmy dumni padł. Przegrywamy na własnym boisku. Marnym, ale pocieszeniem jest fakt, że stało się to z drużyną o dwie klasy rozgrywkowe wyżej i już nie będziemy musieli parać się grą na dwóch frontach. Jednak co za dużo to nie zdrowo. Ponadto ten mecz potwierdził, że nasze nowe twarze lubią strzelać swoje debiutanckie gole w barwach Strażaka, ale zaczynając od samobója. Leczrobią to na tyle nieumiejętnie, iż sędzia tego nie widzi i zapisuje bramki rywalom. Na szczęście czujne oko admina wychwytuje wszystko. Po bramce Cytryna z Preczowem przyszedł czas na samobója Bartka Czapli. Gratulacje.
Z ciekawszych wydarzeń boiskowych warto zwrócić uwagę na naszego pierwszego gola. Bramkarz gości zabawił się w Artura Boruca w meczu z Irlandią Północną i przy wydatnej pomocy Piotrka Wrońskiego obserwował jak piłka turla się do jego bramki. Nasza murawa jednak się do czegoś przydała.